20 września 2013 uczniowie naszej szkoły wzięli udział w
MISTRZOSTWACH POWIATU WIELUŃSKIEGO W BIEGACH PRZEŁAJOWYCH,
czyli powiatowych zawodach w indywidualnych biegach przełajowych, które odbyły się w Konopnicy.
Zawodnicy mieli do pokonania 1000 m (dziewczęta) i 1500 m (chłopcy) po malowniczej, ale bardzo wymagającej technicznie trasie, która wiodła terenami leśnymi w sąsiedztwie rzeki Warty.
O godzinie 11:45 jako pierwsze w liczbie około 120 osób wystartowały dziewczęta, wśród których były także uczennice naszej szkoły: Toboła Kamila (IIacd), Elżbieta Urbaniak (IIacd), Milena Żywiczyńska (IIb) i Kamila Drutowska (IIIb). Spośród tej grupy najlepszy wynik zanotowała Kamila Drutowska, która ostatecznie zajęła wysokie 34 miejsce.
Następnie o godzinie 12:00 na trasę udali się chłopcy, których liczba na starcie była zbliżona do startujących dziewcząt. Naszą szkołę reprezentowali: Piotr Wojtowicz (Iabcd) i Piotr Lipieta (IIIacd). Niestety, tym razem nie możemy mówić o jakimś spektakularnym sukcesie naszych chłopców, ale wszystkim uczniom naszej szkoły należą się gratulacje za podjęcie wyzwania i zmierzenie się z rywalami oraz własnymi słabościami.
Może nie byliśmy najlepsi, ale przecież ... "Biegam, bo lubię"!
Za sprawozdanie z zawodów bardzo dziękujemy opiekunowi - p.Bartłomiejowi Mistygaczowi.
W tym miejscu należy wspomnieć, że p.Mistygacz to nie tylko nauczyciel wychowania fizycznego w naszych szkołach, ale także czynny sportowiec.
Jego najnowszym sukcesem okazał się występ w IX BIEGU KATORŻNIKA, gdzie w stawce ponad 1000 zawodników (do mety dotarło jedynie 770) zajął II miejsce!
Idea stworzenia Biegu Katorżnika zrodziła się w głowach komandosów z Lublińca. Bieg wzorowany jest na selekcji do jednostek komandosów. To największa ekstremalna impreza w Polsce. Konkurencje inspirowane są scenariuszami wojskowych szkoleń z przetrwania. Długość trasy wynosi około 13 kilometrów, ale to nie dystans jest tutaj największym wyzwaniem. Na ekstremalnych biegaczy czekały rowy wypełnione wodą, gęste błoto, jezioro, rowy melioracyjne, trzęsawiska, poldery, zarośla, przeszkody naturalne i sztuczne. Niektóre odcinki biegu łatwiej było przepłynąć niż przebiec. Na każdym kroku można się było spodziewać pułapek, wystających konarów czy oślizgłych kamieni.