Dziś raz pierwszy w Polsce obchodzony był Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jest to nowe święto państwowe, upamiętniające bohaterów walki z narzuconym Polsce reżimem komunistycznym.
1 marca 2011 r. przypada 60 rocznica stracenia przez UB kierownictwa IV Komendy organizacji niepodległościowej "Wolność i Niezawisłość". Dzień ten poświęcony jest żołnierzom i wszystkim tym, którzy przeciwstawiali się komunizmowi, płacąc za to często straszliwą cenę.
Przypomnieć warto, że w latach 1945-1956 na karę śmierci w całej Polsce skazano ok. 8 tys. osób, w tym 6 tys. w sprawach politycznych. Większość wyroków wykonano. Często w odniesieniu do najbardziej, z punktu widzenia władz PRL, znienawidzonych osób stosowano anonimowy pochówek lub przekazywano bezimienne ciała do badań medycznych lokalnym uczelniom. W innych przypadkach, grzebiąc straconych, niejednokrotnie celowo niszczono wszelkie znaki wskazujące miejsce doczesnego spoczynku, poddawano je kamuflażowi, realizowano po kilku latach tzw. przekopywanie. Czasem ciała zmarłych oddawano rodzinie, wymuszając jednak na niej przeprowadzenie skromnego pogrzebu pod nadzorem bezpieki.
Jeden z zamordowanych 1 marca 1951 roku ppłk Łukasz Ciepliński w jednym z ostatnich grypsów pisał do swego jedynego, nieżyjącego już syna Andrzeja: "Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że Idea Chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moja wiara i moje wielkie szczęście. Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na niej możesz te słowa napisać".
Niestety, nie można do tej pory wypełnić ostatniej woli Łukasza Cieplińskiego, spoczywa on prawdopodobnie wraz z podkomendnymi w nieznanym miejscu, tak jak wielu innych bohaterów walki o niepodległość Polski.
W 1992 r. Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego unieważnił wszystkie wyroki z 1950 r., uznając, że zarzucane skazanym i straconym czyny były działalnością na rzecz niepodległego i suwerennego państwa polskiego. Jedynie nie udało się dotychczas przełamać zmowy milczenia byłych funkcjonariuszy aparatu represji w sprawie lokalizacji mogił zamordowanych członków IV Zarządu Głównego WiN. Instytut Pamięci Narodowej nadal prowadzi badania mające na celu ustalenia tajnych miejsc pochówku ofiar komunistycznego reżimu. (Źrodło: Elżbieta Jakimek-Zapart ( IPN Kraków) oraz Zbigniew Lazarowicz (syn mjr. Adama Lazrowicza ), ''Mord na Mokotowie'', ,,Nasz Dziennik'' 03.03.2003)
W naszej szkole dzień ten nie przeszedł bez echa. O godzinie 8 rano spotkaliśmy się na apelu poświęconym historii heroicznej walki Polaków o wolność w okresie narzuconego nam przez obce mocarstwo ustroju i pamięci tak długo zapomnianych i wyklętych bohaterów tej walki.
Młodzież pod kierunkiem p.Adama Chowańca przygotowała poruszający materiał, zakończony apelem poległych. Obejrzeliśmy także fragment filmu „Żołnierze wyklęci”, w którym można było wysłuchać przejmujących relacji tych, którzy przeżyli. Następnie delegacja uczniów z KLO i Publicznego Gimnazjum SPSK w Wieluniu udała się z pocztami sztandarowymi, aby złożyć wiązankę kwiatów, zapalić znicz i uczcić modlitwą spoczywających na naszym cmentarzu żołnierzy Państwa Podziemnego.